Łukasz Malinowski
- Zagospodarowujemy unikatową rynkową niszę, choć nie rezygnujemy naturalnie z budowy innych jednostek. W obliczu azjatyckiej konkurencji w Europie są i będą bowiem budowane specjalistyczne jednostki, obsługujące platformy wiertnicze oraz statki pasażerskie i megajachty – powiedział PAP współwłaściciel Stoczni Crist Krzysztof Kulczycki.
Przekazany niemieckiemu armatorowi HGO Innovation Shipowner B.V. statek to jednostka typu Heavy-lift jack-up, wykorzystywana przy budowie farm wiatrowych. Statek ma 147 metrów długości, 42 metry szerokości, 11 metrów wysokości i żuraw o udźwigu 1,5 tys. ton. Jednostka osiąga prędkość do 12 węzłów, będzie pracować na głębokości do 50 metrów i przewozić elementy wież wiatrowych, ważące do ośmiu tysięcy ton.
Kontrakt na budowę samounoszącej się platformy z napędem do stawiania farm wiatrowych na morzu został podpisany w sierpniu 2011 roku między srocznia Crist a firmą Hochtief Solutions.
Stocznia Crist jest prywatnym przedsięwzięciem Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego, dwóch inżynierów budowy okrętów, będących jej wyłącznymi właścicielami. Na rynku działa od ponad 20 lat. Firma współpracuje z armatorami i stoczniami z Polski, Holandii, Niemiec, Norwegii, Danii, Francji, Finlandii, Belgii, Islandii i Stanów Zjednoczonych. Spółka zatrudnia ok. 1100 osób, a na potrzeby realizacji większych projektów angażowani są dodatkowi pracownicy.
Stocznia Crist przejęła dok po Stoczni Gdynia. Przed zakupem obszaru nr 1 i 2 byłej Stoczni Gdynia, Crist dzierżawił tereny produkcyjne od Zarządu Portu Gdańsk. Zakład Gdańsku dysponuje z kolei dwoma dokami pływającymi, halami produkcyjnymi oraz nabrzeżem wyposażeniowym. Zakład mieszczący się w Gdyni wyposażony jest natomiast w 1000 T suwnicę bramową i wspomniany wielki dok suchy, żurawie, a także hale obróbki blach i profili okrętowych oraz place montażowe.